Kto? Gdzie? Budapeszt się jeszcze jakoś kojarzy, ale Bamako? O co w tym wszystkim chodzi? Czy naprawdę załoga Delovery bierze udział w rajdzie Budapeszt-Bamako?
No to po kolei! Rajd Budapeszt-Bamako możemy śmiało określić mianem amatorskiego Dakaru. Biorą w nim udział pozytywnie zakręcone osoby (jak my), którym nie straszne jest jechanie tysiące kilometrów w pojazdach, które niekoniecznie fabrycznie zostało do tego stworzone. O ile Budapeszt (Węgry, Europa) jest faktycznym miejscem startu, o tyle Bamako (Mali, Afryka) pozostało tutaj symbolicznie. Realnym punktem docelowym do którego się kierujemy jest aktualnie Freetown (Sierra Leone, Afryka) – 1000km więcej przecież jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
Jako załoga Delovery w rajdzie Budapeszt-Bamako startujemy po raz pierwszy. Jedziemy nie byle jakim samochodem, bowiem jest to klasyczna ciężarówka marki Mercedes, którą skrupulatnie przygotowaliśmy pod wymagania podróżowania w trudnym terenie.
Przed nami tysiące kilometrów po różnej jakości drogach i bezdrożach. Spodziewamy się wszelkiego rodzaju przygód, których wręcz oczekujemy. Pewnie z większością napotkanych sytuacji poradzimy sobie wykorzystując nasze przygotowanie. Z całą resztą niespodzianek pozostanie nam improwizować. Na szczęście to również dobrze nam idzie!
Nasze bieżące zmagania możecie śledzić na specjalnie w tym celu utworzonym profilu na Facebooku. Po zakończeniu rajdu nie spodziewajcie się, że ten profil umrze, bowiem to dopiero początek czegoś jeszcze większego!